Marzenia Lyrics: Chcę być tutaj w TV / Samolotem na Karaiby / Swoją queen i znowu urwał się film mi / Robię to dla family / Liczę zera a nie dni / ????? suko tu ze wczutą zawsze dobry W głowie myśli mam. Kiedy skończy się ten stan. Gdy już nie będę sam. Bo wjedzie biały węgorz. Tylko jedno w głowie mam. Koksu pięć gram odlecieć sam. W krainę zapomnienia. W głowie Tłumaczenia w kontekście hasła "Spełnij swoje marzenia" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Spełnij swoje marzenia, zostań najważniejszą osobą we własnym klubie piłkarskim i zdominuj ligę. Provided to YouTube by DistroKidTrzeba wierzyć w swe marzenia · Mariusz KalagaPół na pół℗ 1722398 Records DKReleased on: 2009-01-01Auto-generated by YouTube. Usiądź. Wyłącz komputer, wycisz komórkę. Zamknij drzwi do pokoju, wywal psa na dwór. I zastanów się nad sobą. Za 5 minut umrzesz. Masz tylko tyle czasu nad oceną Twojego dotychczasowego życia. Provided to YouTube by MugoGonie Marzenia · Zefcio · Roki · Dawid Ircha · Karol LuckyATS℗ 2023 NEW HOPEReleased on: 2023-04-30Auto-generated by YouTube. . ten kwiatek wie jak wzmacniać samoakceptacjęprzepis jest banalny:od czasu do czasu trzeba przyjrzeć się z czułością swojemu odbiciu w lustrze i delikatnie się do tego odbicia przytulićnajlepsze rezultaty osiągniemy wykonując to ćwiczenie każdego dnia rano :))) „Jeśli czegoś bardzo pragniemy to cały wszechświat sprzyja nam w realizacji naszych marzeń. Życie obdarza hojnie tego, kto jest wierny Własnej Legendzie.” Paulo Coelho Często w swojej pracy coacha słyszę od klientów, że tylko Tobie coachu, powiem swoje marzenie. Owszem moją rolą jest wiedzieć, jakie marzenie ma klient, gdyż będę przewodnikiem w jego realizacji poprzez empatycznie słuchanie i zadawanie pytań. Wesprę w budowie strategii, planu, a przede wszystkim w postawieniu tego pierwszego kroku. Jednak to klient podejmuje decyzję, czy będzie realizował swoje cele i co najważniejsze, wprowadza je w czyn. Tylko Tobie coachu powiem swoje marzenie, bo mogę Ci zaufać. Nie powiem nikomu innemu, bo boję się, że mnie wyśmieje, że popatrzy na mnie dziwnie, że powie coś, co sprawi mi przykrość, że zdeprecjonuje moje ogromne pragnienie, że … tych pesymistycznych myśli może być wiele. Coach nie doradza. Coach towarzyszy klientowi w procesie realizacji jego celów. A teraz zdejmuję czapkę coacha. I jestem ja Iwona. Od kilkunastu lat noszę w sobie marzenie, by zamieszkać i żyć na południu Włoch. Jednak przez bardzo długi czas z moim pragnieniem nic tak naprawdę nie robiłam. A tak, jak każda podróż tak i spełnianie marzeń zaczyna się od przysłowiowego PIERWSZEGO KROKU i DZIAŁANIA. To była jedna z tych podróży, najbardziej odkładanych i przekładanych na inny termin. To była jedna z tych podróży, która miała być początkiem mojego nowego stylu życia. To była jedna z tych, które miały zamknąć mój etap życia w Polsce. Miałam dotrzeć do mojego wyśnionego miejsca we Włoszech. Do mojego ukrytego, tajemniczego marzenia, do „romantycznej fantazji, która przywoływała moje najgłębsze ja” – jak pisze Julia Cameron w „Drodze Artysty”, o Afryce Karen Blixen. Od ponad dwóch lat przewodnik po południowych Włoszech leżał na półce z książkami. Marzył mi się wyjazd do Positano, wszak to jest miejsce, gdzie w przyszłości chcę zamieszkać. Przewodnik National Geographic opisujący Zatokę Neapolitańską, Wybrzeże Amalfitańskie, Kampanię, Apuglię, ale także wyspy Capri, Ischię, Procidę i te największe Sardynię i Sycylię, czekał cierpliwie. Co kilka miesięcy brałam go do ręki i czytałam, gdzie ja to ja pojadę, co zwiedzę, co zobaczę, w jakie kąty i zakamarki pozaglądam. Za każdym razem, kiedy brałam i zanurzałam się w lekturze przewodnika, czułam motylki w brzuchu. Bardzo cieszyłam się na ten wyjazd. I co jakiś czas ambitnie go planowałam i ustalałam w kalendarzu daty, kiedy tam polecę. Ponieważ nie było bezpośrednich lotów do Neapolu, zatem planowałam swoją wycieczkę lotem do Rzymu, a następnie włoskim pociągiem regionalnym do Neapolu. Miała to być tylko moja wyprawa. Nawet nie myślałam o tym, aby wykupić wycieczkę. Bo to pozbawiło by mnie całej radości i frajdy. Uwielbiam tę nutkę ryzyka i niepewności w nowych miejscach. Miała to być wycieczka z trzydniowym pobytem w Rzymie, następnie Neapol i moje upragnione, wymarzone Wybrzeże Amalfitańskie, czyli Amalfi, Ravello, Positano i Sorrento. Szukałam lotów w atrakcyjnych cenach z Warszawy do Rzymu i z powrotem, i delektowałam się przygotowywaniem wyjazdu. Wyszukiwałam hotele na i innych platformach z hotelami. Frajda była wyjątkowa. Nie pamiętam dokładnie, ile razy w ciągu tych ostatnich trzech lat planowałam tę wyprawę. Zapewne z pięć. Ponieważ zamierzałam się tam wybrać w takich miesiącach poza sezonem, więc dostępnych terminów miałam pod dostatkiem. I tak wpisywałam w kalendarzu kolejne daty wylotu. Wpisywałam i snułam marzenia o wyprawie, a gdy zbliżał się termin zakupu biletów, albo rezerwacji hotelu, rezygnowałam. Wymówki były różne. Nie znalazłabym czasu, nie dostałabym wolnych dni od pracodawcy, nie mam wystarczającej ilości pieniędzy. Po prostu trochę się obawiałam wyruszyć w tę podróż. Do tego dochodziły analityczne rozważania umysłu, który twierdził, że to zbytek, wszak podróżujesz i tak bardzo często, a do Włoch to najmniej dwa razy w roku. I tak, za każdym razem przekładałam wyjazd. W końcu podjęłam decyzję, że wyjeżdżam we wrześniu, jak tylko odejdę z pracy i wówczas na tydzień lecę do moich ukochanych Włoch, do tych wszystkich wspomnianych i wymienionych wyżej miejsc. Wpisałam w kalendarzu, co, gdzie i kiedy, zaplanowałam, odłożyłam pieniądze. I co? Kiedy nadszedł już zaplanowany termin, ponownie wykonałam ten sam ruch i… zrezygnowałam z wyjazdu. Byłam z siebie niezadowolona, bo po raz kolejny łamałam dane sobie słowo. Z jednej strony przygotowywałam się i emocjonalnie, i energetycznie, a z drugiej tak łatwo przekreślałam wszystkie wcześniejsze plany. Pomyślałam, dość. Nie będziesz wracać już do tej podróży. I kiedy jednak przyszła wiosna kolejnego roku, znowu poczułam w sobie ogromne pragnienie wyjazdu. Nie pracowałam wówczas na etacie. To były pierwsze miesiące, rozwijania mojej działalności, dlatego też nie miałam jeszcze regularnych i zadowalających mnie dochodów. Tak oto, w tych trochę niesprzyjających okolicznościach, podjęłam decyzję o wyjeździe. Z racjonalnego punktu widzenia była ona bardzo ryzykowna. Jednakże ten impuls, który pojawił się w pewien kwietniowy poranek, był tak silny, że natychmiast zarezerwowałam bezpośredni lot z warszawskiego Okęcia do Neapolu i z powrotem. Co ciekawe, pojawiły się właśnie bezpośrednie loty na tej trasie. Pierwotnie zamysł był taki, że lecę tylko na kilka dni do Rzymu, w ramach prezentu urodzinowego z okazji skończonych – czterdziestu lat. Jednakże kiedy zobaczyłam, że są bezpośrednie loty do Neapolu – oniemiałam. Następnie, niemalże z prędkością światła, znalazłam hotel. Nie wiem, skąd nagle się pojawił, bo nigdy wcześniej go nie zauważyłam. Ów hotel był położony daleko od centrum Neapolu, tak jak chciałam. Impulsem, który mnie do niego przyciągnął były rowery, zamieszczone na zdjęciach promujących hotel. Niesamowite, w hotelu można było skorzystać z rowerów. I to, gdzie w Neapolu. Decyzja była błyskawiczna, rezerwuję. I już miałam. I już to zrobiłam. Nagle, w tym samym momencie przebudził się umysł i zapytał: PO CO ty tam jedziesz ??? Bez namysłu odpowiedziałam: jadę tam spędzić swoje czterdzieste urodziny, jadę zwiedzić miasto, a przede wszystkim Positano. Jadę odpocząć. Już nie pozwoliłam umysłowi na żadne wątpliwości. Wyjazd został zatwierdzony, bilety zakupione. Wylatywałam 3 czerwca, a wracałam 10. Był 5 kwietnia, kiedy rezerwowałam bilety, zatem do wylotu było prawie dwa miesiące. Pomyślałam, że każdego dnia przez te dwa miesiące zrobię coś, co mnie będzie przybliżało do tego wyjazdu. Pomimo, że wiedziałam, co chcę zobaczyć, otworzyłam w komputerze czystą kartkę w wordzie i zaczęłam zapisywać swoje zamierzenia. Co będę robiła tam w przyszłości? Planowałam swoje życie tam, we Włoszech. W kalendarzu także zaczęłam zaznaczać, co kiedy i gdzie. Kiedy dokonywałam rezerwacji nie myślałam, że oto zmieniam, ba burzę dotychczasowy porządek i uruchamiam proces synchronicznych zdarzeń. Tego kwietniowego ranka nie wiedziałam, co tak naprawdę było powodem mojego wyjazdu, co spowodowało, że podjęłam taką decyzję, co mi przyszło do głowy i jaka myśl, zamysł kierował moją ręką, kiedy dokonywałam rezerwacji i płaciłam za bilety. Nie wiedziałam. Nie miałam najmniejszego pojęcia. To, że podjęłam tę decyzję, zarezerwowałam ów lot i zapłaciłam, było złamaniem wszelkich dotychczasowych moich ustaleń umysłu i przekonań. Złamałam wszelkie zasady, którymi się dotychczas kierowałam. Zawaliła się tak naprawdę cała konstrukcja moich schematów myślowych. To był błysk, intuicja, coś co było sprzeczne z moimi dotychczasowymi przekonaniami. To było coś co niwelowało wszelkie dotychczasowe ustalenia. Jak domek z kart rozsypała się budowla, którą przez ostatnie parę lat pieczołowicie budowałam w mojej głowie. Rodziło się coś, o czym nie miałam najmniejszego pojęcia. Kiedy to pisze czuję całą sobą, jak dusza, tam w środku, szaleje z radości. To tak, jakbym wykupiła bilet tylko w jedną stronę. Umysł próbował się buntować. Od bardzo dawna nie podjęłam tak spontanicznej i abstrakcyjnej decyzji. Dla umysłu osadzonego w konstrukcjach, analizach i schematach było to nie do przyjęcia, nie do zaakceptowania. Ta na pozór szalona decyzja spowodowała szereg zmian w moim życiu. Nagle zaczęłam doświadczać niesamowitych zbiegów okoliczności. Poznawać interesujących pod względem biznesowym ludzi. Zaczęły spływać oferty pracy i propozycje zawodowe, co ciekawe, przede wszystkim z Włoch. Wygrywałam wejściówki na różnego rodzaju imprezy, pokazy, warsztaty i konferencje. Pojawiły się możliwości dodatkowych zarobków i źródeł dochodu. Ot, po prostu zaczęły dziać się cuda. Wówczas jeszcze nie wiedziałam, że poprzez to działanie, czyli urzeczywistnienie swojego najgłębszego marzenia, uruchomiłam proces synchroniczności. Synchroniczność, które to pojęcie wprowadził i opracował Carl G. Jung, jest definiowana przez niego, jako pomyślny splot wydarzeń. Zaczyna działać, gdy podążamy za wewnętrznym głosem, gdy odpowiadamy zaangażowaniem na nasze największe pragnienie. Wówczas uświadomiłam sobie, że jedyna podróż, która niemożliwa jest do zrealizowania to ta, której nigdy nie rozpocznę. Tak było z wieloma innymi moimi marzeniami, które odstawiłam na półkę. Ten wyjazd był początkiem mojej nowej przygody. To początek mojego nowego sposobu i stylu życia. Dlatego był tak trudny dla mnie. Nadszedł dla mnie czas na odważne decyzje, determinację i mądrość w działaniu. Zaczęły się rodzić się nowe pomysły i koncepcje. To jest mój rap stawiam sprawę jasnogonie swe marzenia, nie odpuszczam jak onTen, który się budzi z ręką w nocnikuPatrzy na świat, problemow bez likuKiedy usłyszysz mnie na tym biciePomyślisz: "eSe, powiedz mi skrycieJak ty to robisz, jak piszesz takie tekstyPrzez Ciebie inni mają kompleksy"TO nie mój problem, nawijam to dalejNie stane w miejscu, bo to nie dla mnieStagnacja ziomuś jest dla ludzi słabychWysokie progi, taki mam nawykKiedy to pisze, w sercu czuje bitNa aerialach go słysze, wersy wchodzą w mikA nawet kiedy odejde z tej ziemiMe teksty będą żyły, tak jak marzenia wtedykiedy je pisałem, myślałem o życiuMożna by rzec, że siedząc w ukryciu. REF: Marzenia to wszystko co mamy przecieżMusimy je spełniać, by istnieć w tym świeciePełnym problemów, chorych niepowodzeńMarzenia to wszystko, na tym zakończe. To był tylko refren teraz kolejna zwrotkagońmy swe marzenia, nie stójmy tak od latjak dąb, który nie może się ruszyćjesteśmy ludzmi, nie próbuj prawdy coś chce, każdy na coś czekabo personalne marzenia to nie jest jakaś ściemaSzanujmy je, szanujmy innych ludzinie każdy jednak na to zasłużyMoje cele, nie są jasno określonedużo się zmienia, lecz robię to człowiekto co mnie jara, z tego jestem dumnyBo ważne jest jest to, by nie wszystko brać do trumnyZostawiam coś po sobie, ale jeszcze nie odchodzeDopiero 22 lata, lecz sporo niepowodzeńChciałbym zobaczyć jak hejt zanikaPrzecież rap ma łączyć, oto ma liryka REF: Marzenia to wszystko co mamy przecieżMusimy je spełniać, by istnieć w tym świeciePełnym problemów, chorych niepowodzeńMarzenia to wszystko, na tym zakończe. Powiecie "ziomek, zabraknie Ci paliwa"Na to odpowiem, "koleś weź spływaj, Nie znasz mnie, mojej osobowości,Odłóż krzystałową kule, i zarzuć ten nośnik"Niech każdy posłucha co mam do powiedzieniaMoże zobaczy jak swe życie zmieniamJak dąże do perfekcji oczywiście we wszystkimMałymi krokami, to kurwa żaden prawdę puszczam dzisiaj w eterW końcu znajdę się na ostatnim z pięterPołóż wariograf przy moich słowachTylko się nie zdziw jak rozboli Cię głowaNic nie pokazuje? O jak mi przykroBo me marzenia to prawda, więc idź rób już dłużej sztucznego tłumuGonie swe marzenia, nie czuje już bólu. Tekst piosenki: Marzenia we śnie Marzenia we śnie Bywają takie dni Bywają też i noce I ciągle tylko marzę Ale to już nie tu I kiedy przyjdą chwile Te dobre i te złe To tylko pomogą Ci Nasze marzenia Ref.: Marzenia we śnie Nasze najdroższe Są z nami dziś Całą piękną noc Marzenia we śnie Nasze jedyne Płyną z nami w dal Długą falą gwiazd Nieraz śnią się śny O których tylko marzysz Są jak złota szadź Która znika tak Marzysz o miłości I chcesz, by tak było To tylko pomogą Ci Nasze marzenia Ref.: Marzenia we śnie Nasze najdroższe Są z nami dziś Całą piękną noc Marzenia we śnie Nasze jedyne Płyną z nami w dal Długą falą gwiazd Marzenia we śnie Marzenia we śnie Ref.: Marzenia we śnie Nasze najdroższe Są z nami dziś Całą piękną noc Marzenia we śnie Nasze jedyne Płyną z nami w dal Długą falą gwiazd Długą falą gwiazd Długą falą gwiazd Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński angielski Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. your dreams their dreams come true their dream his dream her dreams Czy skoro już komuś nie możesz pomóc, bo odpadł od ściany lub umarł na obrzęk płuc, nie powinieneś już wchodzić na szczyt, po wielu miesiącach przygotowań będący w zasięgu ręki, spełniając swe marzenia? If you cannot help a person because they fell off the wall or died of pulmonary edema, should you give up summiting, after so many months of preparation, when it is within your reach, when you can fulfil your dreams? WSZYSTKO JEST MOŻLIWE, JEŚLI CIĘŻKO PRACUJESZ BY OSIĄGNĄĆ SWE MARZENIA! EVERYTHING IS POSSIBLE IF YOU WORK HARD TOWARD YOUR DREAMS!!! Wszyscy są tu by spełnić swe marzenia, nie? Barbie i przyjaciele potrzebują twojej pomocy, aby znaleźć idealny styl, kiedy próbują spełnić swe marzenia. Barbie and her friends need your help to find the perfect styles as they make their dreams come true. Żyj i spełniaj swe marzenia. Pamiętaj swe marzenia Pamiętaj swe sny Dziel ze mną swe marzenia Teraz gdy spełniłeś swe marzenia, przestało to mieć znaczenie. But now you've achieved all your dreams, it doesn't matter a jot. Choć od początku wiedziałem, że ty spełnisz swe marzenia, nie przypuszczałem, że i ja raz jeszcze spełnię swoje. While I knew so early that you would realize your dreams... I neverimagined I would once again realize my own. Ukryj swoje serce głęboko zamknij swe marzenia na noc bo może cię to spotkać ¢Ü Hide your heart from sight ¢Ü ¢Ü Lock your dreams at night ¢Ü ¢Ü It could happen ¢Ü Spełniaj swe marzenia i zbankrutuj. You know, follow your dreams and go broke, right? Może oboje kiedyś spełnimy swe marzenia. Milion lat umieraliśmy za swe marzenia. A million years of sensitive men dying for their dreams. Ja nie potrzebuję takiej władzy... by spełnić swe marzenia. Postanawiają spełnić swe marzenia i wyruszają w podróż dookoła świata. Poprzez ten związek Matthew i Chloe/zobowiązują się przyjmować swe marzenia, Through this union Matthew and chloe make a commitment To embrace their dreams, Twoja matka przeprowadziła się do Ameryki, by spełniać swe marzenia. Your mother moved to America to follow her dreams. Ale tak jak neokonserwatyści, budowali swe marzenia na iluzji. But as with the neoconservatives, this dream was built on an illusion. Sarevok uciekł nocą, opuściwszy Wrota Baldura i swe marzenia o potędze. Sarevok fled into the night, abandoning Baldur's Gate and his dreams of power both. Ludziom budującym swe marzenia kosztem tych, którzy marzeń mieć nie mogli. To people who pursued their dreams at the expense of those who were not allowed to dream. Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 53. Pasujących: 53. Czas odpowiedzi: 107 ms. Documents Rozwiązania dla firm Koniugacja Synonimy Korektor Informacje o nas i pomoc Wykaz słów: 1-300, 301-600, 601-900Wykaz zwrotów: 1-400, 401-800, 801-1200Wykaz wyrażeń: 1-400, 401-800, 801-1200

a ja gonie swe marzenia